Być kobietą, być kobietą…

“Być kobietą w dobrym stylu,
[…]
Gdzieś wyjeżdżać niespodzianie, coś porzucać bezpowrotnie,
Łamać serca twardym panom, pewną siebie być okropnie”

- Alicja Majewska, Włodzimierz Korcz


*Ten wpis będzie składał się z 2 części: pierwsza to moje luźne przemyślenia na temat kobiecości po czterdziestce, druga natomiast to mały instruktarz dla fotografów z pokazanym oświetleniem oraz ustawieniami aparatu.

Całość ilustrowana zdjęciami z mojego pierwszego podejścia do sesji kobiecych :)


Fascynują mnie ostatnio kobiety po czterdziestce. Obserwuję swoje znajome, z których większość weszła już w czwartą dekadę życia i … nie mogę wyjść z zachwytu! Jak te kobiety rozkwitają! Coś magicznego zaczyna się w nas dziać po zdmuchnięciu czterdziestu świeczek, tak jakby swój głos w końcu odnajdywały nasza wewnętrzna siła, samoakceptacja, a na końcu królowa, czyli pewność siebie!
Tak nas straszą tą czterdziestką, siwymi włosami, zmarszczkami, że już z górki… a ja patrząc na moje znajome czterdziestolatki widzę
zadbane, świetnie ubrane, pewne siebie i uśmiechnięte dziewczyny, które chcą czerpać z życia garściami, bo najlepsze jest wciąż jeszcze przed nimi!
To jest dopiero girl power!

To wszystko sprawia, że od jakiegoś czasu myślę o tworzeniu fotografii, która by celebrowała dojrzałe kobiety. Wciąż jeszcze są to luźne pomysły, które chodzą mi po głowie, którym jeszcze trzeba nadać kształt. Zastanawiam się nad kierunkiem i stylem, jaki chcę nadać tym sesjom, nad podejściem do nich.

Na tą chwilę wiem, że chciałabym pokazać siłę, ale też nie zapomnieć o pierwiastku dziewczęcości, który jeszcze w nas wszystkich gdzieś drzemie :)

Na tym etapie nie chcę jeszcze tych sesji w jakikolwiek sposób nazywać, nadawać im etykiety typu ‘buduar’, niech na tą chwilę będą po porostu kobiece. Mam nadzieję, że dzięki temu dam sobie przestrzeń na eksplorowanie tego tematu bez narzucania ograniczeń jakie niosą za sobą etykiety.
Bardzo jestem ciekawa, gdzie mnie ten proces zaprowadzi :)


A teraz trochę materiału ‘od kuchni’ dla fotografów :)

Cała sesja została wykonana przy użyciu okna studyjnego.

Niektóre kadry wymagały lekkiej modyfikacji światła poprzez dodanie czarnej zastawki. Dzięki temu przycinałam światło z tła i wprowadzałam większą głębię. Więcej na temat zakładek możecie przeczytać w tym wpisie na temat światła studyjnego.

A tu jeszcze zestawienie raw, obróbka w kolorze i B&W.

Sprzęt i ustawienia aparatu:
lampa: Elinchrom ELC 125
aparat i obiektyw: Canon 5D MK III/ Canon 24-70mm f2.8 L
ustawienia aparatu: ISO 250, f/4, 1/160s, 24-70@50 mm
balans bieli: chmurka :)


Mam nadzieję, że podobał Wam się ten wpis! Dajcie też znać, o czym chcielibyście jeszcze usłyszeć. Możecie napisać komentarz pod tym postem, albo wpaść na Instagram.
Wasz feedback jest nieoceniony. Dziękuję, że tu jesteście!

Do następnego razu,
Kasia

Next
Next

Z wizytą u… Kasi z Once Upon Photography